Marek milczał – moment, w którym odebrała mu głos
Marek milczał. Jego twarz — zwykle pewna siebie, teraz pełna zwątpienia Marek, którego oblicze zdobiła zazwyczaj wyrazista pewność siebie, a niekiedy nawet pewna arogancja, tym razem był blady i zagubiony. Jego oczy przekopywały papiery leżące na stole, a potem spoglądały na mnie, jakby wypatrywały w moim spojrzeniu sensu, który mógłby przywrócić mu panowanie nad sytuacją, … Read more